Kolejna środa, niestety już ostatnia, w myślach świadomość o ostatnich dniach oraz o powrocie do domu, w każdym razie jak to co tydzień, należało udać się do pracy, gdzie w moim przypadku było niecodziennie, bardzo spokojnie. Po zakończeniu pracy pozwoliliśmy sobie udać się na małe zakupy na wieczór, by standardowo zakończyć dzień filmem.
Jakub Barylak